środa, 26 stycznia 2011

Luxor. Jedziemy na safari :D

Zapomniałem Wam przedstawić mój płyn po goleniu, odkarzacz, a także przepitkę. Zibiba Extra. Z boku w ślaczkach pisze 42 stopnie, może to chodzi o procenty? W smaku lekko mentolowa, przyjmuje zapisy. Już się cieszę z tego Luxoru, więc przypominam, że conajmniej dziś i jutro będę dostępny tylko przez telefon, może czasem i dłużej, gdyby stamtąd okazało się, że jedziemy jeszcze do Aswan lub zostajemy na noc, bo nie zdażyliśmy odwiedzić Valley of the kings. Acha. Dla ciekawskich taka buteleczka kosztuje tutaj około 4 zł.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz